Jeszcze jeden drobiazg, o którym nikt nie wspomniał, a mianowicie waga
Ja np. za żadną cholerę nie kupię body, które waży więcej, niż 500-600 g, żeby mi nawet obiecywało cuda-wianki.
Jeżeli sprzęt jest zbyt ciężki, aby zabrać go na wakacje i przez 2 tygodnie godzinami tachać jakąś masę szmela ze sobą, i trzeba brać coś innego, w domyśle coś o gorszych parametrach, to póki co wybieram analog, bo nie lubię wybrzydzać na własną robotę, że robiłem ją czymś przypadkowym i nie za bardzo chcianym. Pewnie nie dożyję tego momentu, kiedy wyjdzie na rynek FF o masie pół kilograma i w cenie poniżej 3k zł, ale będę się starał:wink:
Wyłącznie z uwagi na masę cała dyskusja o rozbieżnościach w jakości obrazowania pomiędzy FF a APS-C jest dla mnie czysto akademicka, skoro nie uwzględnia także tego parametru. Że jest możliwe zrobienie lekkiego body FF i niedrogiego, to ja chyba nie muszę nikogo przekonywać? A że nie robią...
W tym roku, w ramach cięcia wagi, na urlop sobie wziąłem Olympusa OM-4 z zoomem Tamron SP 2,8-3,8/35-80 mm CF MACRO 1:2,5 plus Zuiko 2,8/24 mm do robienia zdjęć, na których by mi zależało, oraz Canona A-610 z konwerterem OLYMPUS 1,9x do zastosowań tele i trzaskania zdjęć bez opamiętania. Wystarczyło.
Małpką robi się takie ujęcia, których lustrzanką się nie uda za żadne skarby świata, i vice versa. Nie dałbym rady robić lustrem z ręki ostrych ujęć makro w skali prawie 1:1, ani zdjęć z wystarczającą głębią ostrości przy ogniskowej 266 mm i pochmurnej pogodzie, bez stabilizacji. Owszem, lustrzanki (FF i APS-C) dają możliwość uzyskania małej głębi ostrości, jak to jest potrzebne i są ku temu warunki oświeleniowe, ale bardzo często nie umożliwiają uzyskania koniecznej głębi ostrości przy zdjęciach z ręki, natomiast na kompakcie A-610 z konwerterem 1,9x, przy f=4,1 w zastosowaniach portretowych GO jest znakomicie dopasowana do motywu, a jakość fotki wystarczająco dobra (z zastrzeżeniem warunków oświetleniowych, bo wysoki kontrast wychodzi nie za bardzo). Jakie obiektywy do lustrzanek i za jakie pieniądze przy relatywnej ogniskowej 35 mm i dziurze 2,8 lub 3,2 rysują ostro, równo w kadrze, mają małą dystorsję i nie winietują w zauważalny sposób? Chyba żadne.
Cały wic polega więc na kompromisie i dopasowaniu sprzętu do swoich indywidualnych potrzeb, a potem na wykorzystaniu jego możliwości we właściwy sposób, bo każdy sprzęt ma coś lepszego, niż inny, i coś gorszego też
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Aha, na załączonej focie (mimo, że ogólnie przecudnej jest urody) brakuje GO na przednim planie (kamyczki, kamyczki), a przy takim kontraście to i głup by sobie pięknie poradził, i ta ostrość by była![]()