hmm, nawet swoim powershotem a530 zroblby takie. to nie problem.
Laik nie powie jaka roznica miedzy 400D a 5D - diabel tkwi w szczegolach i to one robia TĄ różnicę wlasnie.
hmm, nawet swoim powershotem a530 zroblby takie. to nie problem.
Laik nie powie jaka roznica miedzy 400D a 5D - diabel tkwi w szczegolach i to one robia TĄ różnicę wlasnie.
5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
Crazy Apple Fanboy
Ex Linux User
Ale o czym tu debatować? Jeden widzi różnice na pierwszy rzut oka i bez szemrania zapłaci za fullframe'a bo wie za co, dla innego to strata kasy i nie zapłaci bo mu to najwyraźniej nie przeszkadza.
A kombinacje typu dla chcacego da się nawet kamera otworkowa IMHO sa bez sensu
każda sytuacja fotograficzna jest inna i ładny zachód kompaktem uczyniony o niczym jeszcze nie świadczy, tym bardziej 100 warstwowy psd.
Wlasnie zmienilem 400d z Tamronem 17-50 na 5d z 17-40(potrzebowalem szerokirgo kata)Roznica? Kolosalna jak dla mnie, kolory, plastyka, sama barwa nasycenia juz jest inna(ustawienia na 0), af z 5d smiga jak zly( z 17-40f4L). Jest jeszcze wazna kwestia szumow, gdzie w 5d prawie nie istnieja...do Iso1600)
a ja Wam powiem, szczęśliwi Ci, którzy nie widzą różnic pomiędzy FF a APS-C
6D + 35L + 85f/1.8 + 24-105L
różnicę to raczej da się zauważyć... pytanie czy ktoś jest w stanie za nią dopłacać do sprzętu. To tak jak kupować Mercedesa klasy A i S.
Nawet 400D z kitem daje lepszą jakość niż "małpka". Jeśli sprzęt na siebie nie zarabia to jest zabawką. Jeśli stać Cie na drogie zabawki to pozazdrościć
Jak by 5D był w cenie amatorskiej lustrzanki to xxxD i xxD nie miały by prawa bytu.
400D to dobry sprzęt wciąż oglądam zdjęcia robione nim i w mojej opinii jest masa dobrych zdjęć
Żeby daleko nie szukać - Venomer robi zdjęcia 400D.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston
Zgoda fotomih, ale nie o pieniądzach tutaj mowa i nie o tym, czy ktoś zarabia na fotografii, czy nie. Ceny są zawrotne i nic na to nie poradzimy. Chodziło mi o to, że niektórzy nie widzą różnicy w obrazowaniu pomiędzy xD, a xxxD i tego im zazdroszczę, bo nie muszą wydawać tyle kasy, żeby mieć taką samą frajdę. Niepotrzebnie tylko wygłaszają wszem i wobec, że różnic nie ma! Powinni pisać, "ja nie widzę" i po sprawie.
6D + 35L + 85f/1.8 + 24-105L
Ja powiem jak ja to widzę osobiście
Nie uważam żebym był w stanie wykorzystać możliwości 30d. Jak już 30d naprawdę przestanie mi wystarczać, wtedy pomyślałbym nad zmianą aparatu. Ponieważ wątpię że nastąpi to w możliwym do oszacowania czasie, prawdopodobnie nigdy nie kupię FF, chyba że nagle cropy przestaną istnieć.
Więc jeżeli ktoś się zastanawia nad przejściem na FF, to albo jest już na full profi poziomie i mu crop nie wystarcza, albo tak mu się wydaje.
Ja jestem w stosunku do siebie bardzo samokrytyczny, ale wiem że niektórym tego brakuje.
Oczywiście jest jeszcze trzecia grupa osób - tych dla których liczy się przede wszystkim + 100 do lansu jak się idzie z FF na ramieniu![]()
7d + Tamron 17-50 2.8 + 70-200 2.8 L IS + canon 50/1.8 II + sigma 18-200 3.5-6.3 DC OS
Dorabiasz dziwną filozofieJakie to możliwości FF masz namyśli ?
Normalna, duża i jasna matówka jak za dobrych Zenitowskich czasów ?
Możliwość zrobienia zdjęcia 50-tka żeby nie wyglądała jak dziwna 80 ?
czy trzeba być pro by natrafić na sytuacje gdzie używalne ISO 1600 jest potrzebne ?
A +100 dla lansu byłoby bardzo chybione (no chyba żeby jakąś metkę z ceną przyprawić do puszki z większej odległości dobrze widoczną)
Ot wszystko kwestią zasobności portfela i determinacji nabywającego