i nie tylko na papierze... sam sprzedawałem w istockphoto zdjęcia z 350D (a to bardzo wymagająca agencja) i nie miałem problemu z jakością.
Również - żeby nie było - wiem że są różnice w obrazku, ale pisanie o tym że xxxD daje plastik zamiast zdjęć to IMHO "lekkie" nadużycie być może wynikające ze zbyt silnego fetyszu jakim dla wielu jest FF.
Szczerze mówiąc gdybym nie robił zdjęć na sprzedaż - gdzie im wyższa jakość w połączeniu z dużym obrazkiem (mpx) tym większe możliwości zarobkowania to w ogóle nie interesowałbym się FF. Moim zdaniem aps-c w dzisiejszych czasach oferuje nawet najbardziej zaawansowanym amatorom wystarczające możliwości.