Nie wiem co oddaje Bartek, wiem ile czasu zajmuje retusz, podciąganie niedoskonałości, korekta, i generalnie obróbka. Sam przy pełnym pakiecie, od przygotowań po plener oddaję 80 wywołanych zdjęć. Z tego co wiem, to czołówka polskich fotografów ślubnych, przynajmniej tych których znam też coś koło tego. Owszem, daję jeszcze na płycie ok. 150, tzw. reporterki, żeby każdy z rodziny znalazł się na zdjęciu, ale 500 to już IMHO przegięcie. Ale co kto lubi.