teoretycznie nie da sie tego wykluczyc, bo warunki byly bardzo zmienne. przeszlo mi to przez mysl i zerknalem na rozklad cieni (na malych zdjeciach nie widac, ale na duzych sa mniej wiecej takie same, czyli przynajmniej swiatla slonecznego bylo podobnie), ale jeszcze profilaktycznie zerkne w domu na cala sesje i zwroce na slonce. tak czy siak, rozbieznosc kolorow na tych przykladach jest spojna z moimi ogolnymi obserwacjami na temat roznic miedzy barwami Tamrona a Canona