Z tym sie zgadzam!
Niemniej bywa ze zastanawiam sie jak to robia inni. Szczegolnie w momentach jak na przyklad wczoraj kiedy urzednik udzielajacy slubu przed ceremonia poprosil mnie aby dac znac kiedy bedzie w czyms mogl pomoc, zwolnic, zatrzymac ceremonie..?? Dla mnie to totalne nieporozumienie zeby fotograf mial jakikolwiek wplyw na przebieg ceremonii. To szczegolny dzien dla Pary Mlodej i fotograf ma uwiecznic cenne chwile, a rezyserowac moze juz po ceremonii w plenerze, albo zdjecia grupowe. No ale to moze tez kwestia podejscia. Zastanawiam sie czy moi poprzednicy z ktorymi mial do czynienia ow urzednik wlasnie ingerowali w przebieg ceremonii zaslubin..? czy to normalne?