Gdyby jeszcze taki zoom miał światło z 1.8 to był by ideał, ech... Nie lubię lampy podczas ceremonii i nie zawsze da się jej użyć, stąd jasne stalki bardzo się przydają. Mam też wrażenie że stało ogniskowy obiektyw zmusza mnie do większej kontroli nad kadrem, może to kwestia mojego krótkiego stażu w fotografii, ale jakoś bardziej zastanawiam się nad tym co fotografuję jak zoom mam w nogach a nie na pierścieniu.
Czemu? Liczyłem na to że uda mi się mieć w miarę ostrą twarz przy zachowaniu wrażenia ruchu.
Niestety, nie wiało, intencją było pokazanie "łopoczącej" sukienki.
To fontanna przy warszawskim kinie Muranów, za mną był Plac Bankowy.