Dokładnie strideer. Pozdrawiam
Dokładnie strideer. Pozdrawiam
Skupiam się na zdjęciach a nie na tym czym fotografuję.
Hmm,po prostu mam taki zwyczaj ze staram się zrobić wszystko co możliwe aby wywiązać się z podjętych zobowiązań wobec innej osoby.Mnie zastanawia co powoduje, że tylu praktykujących fotografów na hasło "jedno body" tak zgodnie bierze w obronę wszystkie pary młode potencjalnie zagrożone utratą zdjęć ze ślubu. Tak z psychologiczno-socjologicznego punktu widzenia...
Ale to nie jest zarażliwe jak widać ,ani nikomu nie zagraża więc nie martwię się tym swoim dziwactwem nadmiernie.:-D
Dla mnie EOT.
@janmar, ale przecież to nie Twoje zobowiązanie :-) Ja jestem zdania, żeby dorosłych ludzi traktować jak dorosłych ludzi, a nie dzieci, które trzeba pouczać jak się mają zachować. Owszem, jak ktoś tu na forum pyta czy drugi korpus się przydaje to odpowiedź racjonalna brzmi, że oczywiście tak. Ale to nie ten przypadek. Tu ktoś powiedział, że pracuje jednym aparatem, i zrobił się z tego pewnie nie pierwszy raz raban.
janmar - sugerujesz, że nie wywiązuje się z podpisanych umów czy deklaracji z młodymi? Jeśli tak masz bardzo błędne pojęcie...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
strideer - bo jak widać nie poraz pierwszy zresztą w PL, musowo trzeba mieć 2 body(najlepiej Ds) i same Lki w plecaku , bo inaczej nie jesteś PRO.polacy jednak są onanistami sprzętowymi :P
Ostatnio edytowane przez crazy ; 10-10-2011 o 22:47 Powód: Automerged Doublepost
Skupiam się na zdjęciach a nie na tym czym fotografuję.
Jeżeli ma być oszczędnie to tak:
Ad.1 Nie zastąpi, chyba że jest ze światłem f2.8. W ogóle jak dla mnie, to zoomy poniżej 3 tys. to szit. Dasz radę stałką (najlepiej dwoma)
Ad.2 Do FF może być, ale do cropa kupiłbym: do czerwonego 35mm f2, do żółtego 35mm f1.8.
Ad.3 Ja uważam że wszystkiego bez lampy nie zrobisz i trzeba mieć przynajmniej coś co wali w sufit. Chociaż niektórzy mówią, że młodzi i tak na szumy nie zwracają uwagi.
Ad.4 Ja na naładowanym gripie (2 oryg. aku C) oblecę prawie dwa wesela. Więc bez gripa przynajmniej dwie, a najlepiej 3, żeby się nie stresować i nie doładowywać niepotrzebnie w trakcie wesela, bo to je szybko zużywa. Karty - najlepiej 4x8gb albo 2x16gb.
Ad.5 Hmm... Nie wszystko jest niezbędne, ale... Blendę (jak dla mnie to wystarczy silver), coś pod tyłek dla młodych (bo nie każda Młoda z chęcią położy się w białej sukni na glebie - szczególnie na plenerze w dniu ślubu i wesela), 2 kpl. aku do lampy (mi wystarcza jeden, ale diabeł nie śpi. Polecam Sanyo Eneloop), zaświadczenie z Kurii (u mnie w zasadzie już każdy ksiądz o to pyta), GPS też się przyda (ostatnio miałem przypadek ze kamerowiec nie dojechał z domu Młodej do kościoła)
Ad. 6 www-szystko znajdziesz w necie, a reszta przychodzi z praktyką.
Ad. 7 Aparat Tak, szkło NIE!
A propos dwóch body.
Ja jechałem dosyć długo na jednym (5D), ale poczytałem o odpadających lustrach itp. przypadkach więc kupiłem drugie (30D) żeby leżało w torbie. Szczerze powiem, że nie jest ono takie złe. Szczerze, to gdybym teraz miał zaczynać robić śluby i kupowałbym sprzęt, to wolałbym wydać 2 tys. na 2x30D, niż 3tys. na jedno 50D.
Teraz jak idę/jadę gdzieś z rodziną (las, góry, woda) to często zabieram to "gorsze" body, bo mi go po prostu nie szkoda.
Ostatnio edytowane przez kqba ; 10-10-2011 o 23:08
Nic nie sugeruję.Nie piszę postów o Tobie ani o kimś innym.janmar - sugerujesz, że nie wywiązuje się z podpisanych umów czy deklaracji z młodymi? Jeśli tak masz bardzo błędne pojęcie...
Tak jak każdy użytkownik wyrażam swoją opinię na temat czy na zlecenie wykonania zdjęć ślubnych [niepowtarzalne] niezbędne jest posiadanie drugiego aparatu.
strideer
Wyrażnie pisałem o moim stosunku do moich zobowiązań.Z tym rabanem to bez przesady,Ja widzę dużo uśmiechów w większości[nie wszystkich]postów.@janmar, ale przecież to nie Twoje zobowiązanie Ja jestem zdania, żeby dorosłych ludzi traktować jak dorosłych ludzi, a nie dzieci, które trzeba pouczać jak się mają zachować. Owszem, jak ktoś tu na forum pyta czy drugi korpus się przydaje to odpowiedź racjonalna brzmi, że oczywiście tak. Ale to nie ten przypadek. Tu ktoś powiedział, że pracuje jednym aparatem, i zrobił się z tego pewnie nie pierwszy raz raban.
![]()
@janmar: Tak, to prawda - mówiłeś to o sobie, ale w kontekście odnoszącym się do sytuacji nie będącej Twoim udziałem. Co do meritum - to jestem oczywiście zgodny z tym, że drugi korpus zmniejsza ryzyko niewywiązania się z umowy (właśnie tak - ogranicza ryzyko, a nie jest niezbędny do pracy). Niemniej nie traktowałbym zdjęć ślubnych jako świętego grala. To jest oczywiście cenna pamiątka, ale podchodząc do sprawy tak dogmatycznie warto pamiętać, że z dużym prawdopodobieństwem sporo uwiecznionych na zdjęciach małżeństw nie zda próby czasu, dla pewnej grupy zleceniodawców zdjęcia ślubne nie mają aż tak wielkiego znaczenia, jak chciałby fotograf, i tak dalej. Dlatego uważam, że w tej kwestii bezpieczniej jest się kierować rozsądkiem, a nie (własnymi) ambicjami.
strideer zamieść tą sentencję na swojej stronie jako wstępniak, bardzo fajnie napisana.
To jest dopiero ciekawe przejście z tematu backupu sprzętowego do rozpadu związku małżeńskiego. Skoro takie masz podejście, że pewnie para się i tak rozejdzie i wcale im nie zależy na zdjęciach, to dlaczego je robisz?
Marki trzy.