To znak hehe.
Tak na poważnie to ja poprostu nie rozumiem panów bez backupow. Biezecie za zlecenia sporo pieniazkow a szkoda wam starego 350d kupić od wypadku. Nie potraficie sie uczyć na czyichś błędach? Przecież mamy tu dziesiątki przypadków z życia wziętych. Używamy takich samych sprzętów i dotyczą nas te same problemy. Czy naprawdę warto liczyć na szczęście?