Ostatnio edytowane przez tombas ; 26-04-2010 o 09:27 Powód: Automerged Doublepost
Do zdjęć mam wszystko, prócz talentu...
(R6, RP, RF 15-35 f/2.8L, RF 28-70 f/2L, RF 100 f/2.8L, RF 70-200 f/2.8L, EL-1, 470EX-AI)
przeglądałem większość stron wątku, ale i tak ciężko bo ma ponad 500 strondylematy mam dalej chciałbym je jak najszybciej rozwiać.
co do budżetu to powiedzmy 15k.
Ja chciałem zostawić na cropie uniwersalny zoom (17-50), a na FF iść w tylko stałki, ale sezon się zaczął, byłem na paru weselach - i doszedłem do wniosku, że nie ma to jak zoomNaprawdę... nie wyobrażam sobie przygotowań (zazwyczaj gonitwa) i zabawy robić stałkami (ciekawe ujęcia uciekają bo mamy nie tą ogniskową). Tak samo jak nie wyobrażam sobie całe wesele latać z dwoma ciężkimi aparatami na szyi.
Oczywiście stałki jak najbardziej tak - ale na plener i do kościoła - gdy można spokojnie zmienić na to co nam potrzeba i gdzie najbardziej wykorzystamy ich zalety (kościół - bo przeważnie ciemno, a błysku nie ma od czego odbić albo nie wolno, bo zabytek - pomijam już fakt, że niektórzy w ogóle nie uznają błyskania w kościele - tak dla reguły... ja nie z tychno i plener - żeby sobie GO skrócić).
No i szyja tak nie cierpi:
przygotowania - 1 aparat - 17-50 cropowe spokojnie kryje wszystkie kadry z tej części
ślub - 2 aparaty - np. dwie stałki (np. 28 + 85), choć niekoniecznie - co kto woli
wesele - 1 aparat na szyi (np 24-70) na szyi, drugi z innym lensem (np. 70-200) leży blisko i szybko można zmienić.
plener - no tu już można sobie żonglować dowolnie
No i oczywiście przy wyborze szkieł - światło jest potrzebne jak ludziom tlen, jak zoomy to tylko z f/2.8, jak stałki to najjaśniejsze na jakie stać![]()
"Jeśli słuchałeś swojej matki, ojca, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, a teraz wiedziesz nudny marny żywot, to w pełni sobie na to zasłużyłeś." - Frank Zappa
Do tej pory używałem 40D, C17-55, C50/1.4 i zauważyłem że zoom'a używam tylko dla 17mm a gdzie tylko mogę w akcji była 50/1.4 dlatego teraz podstawowy zestaw to 5D, 28/1.8 i 85/1.8 a dodatkowo samyang 8mm na 40D a 50/1.4 zostawiłem sobie na sytuację kiedy 85 będzie za wąski.
Dla mnie 28mm jest optymalnie. Takiej ogniskowej się nauczyłem.
Oczywiście przydałby się UWA ale narazie mnie nie stać więc dlatego do kilka super szerokich ujęć kupiłem taniego SAMYANG'a Fisheye 8mm.
70% fotek (crop + T17-50) mam na 17mm
UWA za rozsądną cenę ... sigma 20 1.8 ???
To czy trzeba czy nie trzeba zależy od warunków zastanych, oka i zmysłu przestrzennego fotografa. Dla mnie 24 to czasami za ciasno ale są i sytuacje kiedy 35 z powodzeniem wystarcza. Jak miałem 28 to często jednak było dla mnie za wąsko, ale w tej cenie nie specjalnie jest alternatywa.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
Dokładnie. Nikt za Ciebie nie zdecyduje, czy 28 to szeroko, czy wąsko.
Ja standardowo używam 35mm i dobrze mi z tym, inni 24mm i płaczą o szersze. Każdy ma swoje racje.
Jeśli jeszcze nie wiesz jak widzisz świat, to 28mm jest rozsądnym wyborem między jednym i drugim złem. Po jakimś czasie sam będziesz wiedział najlepiej, czego Ci brakuje bardziej.
Jarek