Ok rozumiem , tez mam wrazenie ze po prostu troche przesadziles z interpretaca. Zdaje sobie sprawa jakie realia bywaja...
Ok rozumiem , tez mam wrazenie ze po prostu troche przesadziles z interpretaca. Zdaje sobie sprawa jakie realia bywaja...
no comment...
w 70-200 nie ma przysłony 2,0 i w tym jest róznica. A gdyby w obu przypadkach robić na 2,8 to myśle że wyszłoby podobnie. Mam obydwa te szkła i do plenerów slubnych zabieram tylko 70-200/2,8 bo jak dla mnie to uniwersalniej. A 135 mam na pozowane, spokojne sesyjki z fajnymi modelkami:razz:
nic z tego, na 135mm na pelnych dziurach oba szkla daja niemal identyczna rozdzielczosc (z przewga 135L) i winiete
135L po przymknieciu do 2.8 zostawia zooma juz daleko w tyle i rozdzielczoscia i winieta
jesli chodzi o kolory, kontrast i zwlaszcza prace pod swiatlo to 135L tez zdecydowanie wygrywa
To taka moja skrótowa odpowiedz była:wink: Pewnie że jak przymkne 135 do 2,8 to pewnie ostrzej bedzie bo jest co przymykać ale porównując plastykę i "magie" to i tu i tu będzie fajnie. Trzeba tylko trafić. Oczywiscie porównuję 135 na 2,8 do 70-200 na 135mm i z przysłoną 2,8 bo porównanie obu na pełnych dziurach nie ma sensu. 135 to moje najlepsze szkło i jeśli miałbym zostawić sobie jedną L-kę to byłaby to właśnie ta.
Ostatnio edytowane przez amroz ; 26-12-2009 o 22:02
jeszcze, kolory kontrasty itp wchodzą w grę. robiłem kiedys sesję na plaży ustawienia identyczne F chyba 3.5 i 135L rozwalała kontrastami i kolorami 70-200 (jak znajde w archiwum to wkleję)-ustawienia na M identyczne. Z kolei 70-200 w kosciele szczególnie ciemnym bije 135 na łeb bo sobie na 1/30 bez obaw robię