Ostatnio edytowane przez michalab ; 05-02-2008 o 14:08
kusy - przy doswietlaniu lampa spokojnie przechodza duzo krotsze czasy. Obiektyw ten tez swietnie sie sprawdza w kosciele, dla "podgladania" emocji Mlodych.
michalab - to jakie zdjecia robia goscie, ktorych nie zrobi slubny fotograf? Np. "cioci Krysi widac wszystkie pryszcze i zmarchy i wyglada o 35 lat wiecej"?
Ostatnio edytowane przez Kalina ; 05-02-2008 o 14:59
Pkt 8 regulaminu forum
E no bez jaj. To jakie ktoś zdjęcia robi nie zależy od tego co robi i co trzyma w ręku tylko czy ma talent i oko. Widziałem genialne zdjęcia robione małpkami i knoty profi fotografów, którzy mają wszystkie najświeższe zabawki i piszą na swoich stronach o wieloletnim doświadczeniu.
Nie dorabiajmy teorii tam gdzie ona nie potrzebna. Wiadomo dobry fotograf ma sprzęt, ma praktykę ale to nie jest tak, że on jedyny ma patent na robienie udanych zdjęć. Fotografia to właśnie jedna z tych dziedzin gdzie każdy ma szansę. I to jest piękne.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Kolekcjoner - a ja gdzies pisalam, ze profi sprzet jest gwarancja super zdjec? Ze kazdy fotograf slubny jest lepszy niz gosc weselny - fotograf amator?
Po prostu podejscie pt. "zaden profi nie zrobi takich zdjec jak goscie" jest dla mnie smieszne i dowodzi niewlasciwego podejscia do fotografii, slubnej i nie tylko i nie wzielbym zlecenia od takiego klienta.
Pkt 8 regulaminu forum
http://www.bykom-stop.avx.pl/
Najnowsze fotografie cegiel znajdziesz w mojej galerii http://canon-board.info//showthread.php?t=11296
Tak zwany syndrom japońskiego turysty![]()
Dwa body wydają się jak najbardziej wskazane.
A jak wygląda u was sprawa lamp błyskowych, mając dwa body macie jedną lampę i wachlujecie nią między body czy może dwa body= dwie lampy ?
Pozdrawiam
C - lustra, szkła i błysk
A może chodzi o naturalność w stylu: ciocia przyciska swój grubo wymalowany policzek do zapijaczonej gęby wujka, oboje koniecznie gapią się w obiektyw wysyłając czarujący uśmiech a wszystko wokół spowija piękna czerń? Jeśli tak, to jestem się w stanie zgodzić z tą tezą. Zawodowy fotograf nie zrobi takiej lipy.
Wyjdę chyba na jucznego wielbłąda, ale do dwóch body mam... 3 lampy. Bo czasem przyda się coś postawić w domu na slave'a, żeby choć trochę urozmaicić zastane..
Jarek
Ja do tej pory biegalam z jedna lampa, ale dosc juz tego ryzka. Kupuje druga.
I komfort pracy na dwa body na weselu (bo wlasciwie tylko tam swiece) to tylko dodatkowy bonus. Przede wszystkim musi byc backup.
Pkt 8 regulaminu forum
Możemy dyskutować dalej, ale chyba lepiej znaleźć bardziej odpowiedni wątek. Nie chciałem wywołać flame'a.
Ty masz inne podejście i nie wzięłabyś ode mnie zlecenia - to jak najbardziej OK, ale masz monopol na "właściwe" i "poważne" podejście?
Jak już pisałem Twoje zdjęcia na pewno będą lepsze pod względem technicznym, artystycznym, lepiej wyrażą emocje, lepiej uchwycą chwilę, będzie na nich lepsze światło.
Ale na tym nie kończy się wartość zdjęcia (subiektywna - jak najbardziej, nie odbieram nikomu prawa do innej oceny).
Jest jeszcze coś takiego jak emocjonalny stosunek oglądającego do zdjęcia, który w moim przypadku jest tym mniejszy im mniej znam osobę, która je zrobiła - to raz.
Dwa - obca osoba (jaką jest profesjonalny fotograf ślubny) nie zrobi pewnych zdjęć, a i goście w stosunku do niej inaczej się będą zachowywać. (Fotografujesz zarzyganych gości? )
Trzy - Powiedzmy, że mamy dwie fotografie tej samej sceny (jakiejś istotnej dla mnie - śmiesznej, wzruszającej, podniosłej, ... )
Jedna jest super - najwyższa klasa fotografii ślubnej.
Druga zrobiona małpką przez jak to napisałaś: "wujka Staszka", nieostra, zły balans bieli, przepalona suknia panny młodej, ale oglądający wiedzą co jest na zdjęciu (możliwe, że tylko z kontekstu bo na zdjęciu tego tak dobrze nie widać jak na tej pierwszej).
To ja osobiście, oglądając tę drugą myślę tylko o tej scenie, a oglądając tę drugą rozprasza forma - właśnie dlatego, że jest doskonała.
To że nie bierzesz tych rzeczy pod uwagę (i reszta piszących w tym wątku profi), a nawet nie wpadłaś na nie (a może tak, ale o tym nie napisałaś), tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że:
"żaden profesjonalny fotograf nie zrobi takich zdjęć jak goście"
Jeszcze raz podkreślam, to jest moje osobiste zdanie. Nie neguję, że jest zapotrzebowanie na Wasze usługi, ani że ludzie są z nich zadowoleni.
McKane, masz rację chodzi o ilość. Profesjonalni fotografowie najczęściej robią za dużo. Dla mnie 20 to maks (ślub, wesele, plener, ... razem).
Dla mnie koniec tematu, no przynajmniej w tym wątku.
Kto nie rozumie - trudno - jego strata. Kto się nie zgadza, jego prawo. Zapraszam do dalszego wyśmiewania, najlepiej w tym wątku, nie będę się bronił.