W Niemczech ustawowo sie w takim przypadku nie ponosi odpowiedzialnosci, ale co z tego. Kupilem w USA dwa akumulatory, po tygodniu okazalo sie, ze skradziono firmie realizujacej platnosci numery kart kredytowych (bylo o tym w prasie nawet), Citibank od razu zablokowal mi profilaktycznie karte, co troche utrudnilo mi zycie, bo bylem akurat na urlopie za granica. Zanim dostalem duplikat z nowym numerem i PINem, to tez troche minelo, poniewaz nie mialem czasu zasuwac do banku, wiec telefony, czekanie az przyjdzie poczta...Zamieszczone przez Vitez