To ciekawe
Na usta ciśnie mi się pytanie - dlaczego producenci w modelach wyższych / nowszych wpychają coraz więcej tych wg Ciebie niepotrzebnych punktów.
Przez 1,5 roku korzystałem z 400d i nie zauważyłem niewygody z zmianie punktu AF. Nawet nie trzeba odrywać oka od wizjera. Kwestia przyzwyczajenia!
Też zaczynałem od 500N - przy nim faktycznie nie "walczyłem" z punktami AF, ale może dlatego że po kilku miesiącach zmieniłem go na 50E (a przed 500N miałem mydelniczkę). Po nabyciu 50E zainteresowałem się po co są te punkty, tym bardziej że można było wybierać punkt AF okiem (taki "bajer"). TO nawet czasami działało. Ale i tak najczęściej ustawiałem ręcznie. Od tamtej pory doceniam możliwość ręcznego wyboru AF.
rafalmag - może na początek dokup sobie jaśniejszy obiektyw (np. 50mm 1.8 ) i doceń co daje wybór punktów AF.