Teoretycznie zostałem automatykiem + specem od sieci komp.
W praktyce 8 godzinny czas pracy wypenia mi obecnie etat - szeroko pojęty jednoosobowy dział IT(serwis, administrowanie windows+unix, wdrożenia, projekty, help desk, www mydło i powidło) w administracji + odrobina DTP. Czasem coś ekstra w podobnych dziedzinach. Tyle zawodowo.
Dalej: fotografia (ostatnio za mało), film (cosik za dużo), góry (chciałoby się częściej), gry komputerowe (za dużo), narty zimą, literatura wszelaka całorocznie, kawałek laminatu i drewna z białymi szmatami na patyku pomykające po mazurskiej wodzie(latem [zdecydowanie za mało]) + rower (też za mało).
Generalnie sporo tego acz w niewielkich porcjach da się jakoś ze sobą sklecić. Może dlatego iż pociech na razie brak a i budowy nijakiej nie prowadzę.
Edit: ...i małżonkę mam wyrozumiałą!![]()