Witam,
Fajny watek, przeczytalem od dechy do dechy.
Vitez - chyba kiedys w jednym budynku dzialalismy, ja bylem pol roku na Goleszowskiej w 2004. Chyba ze 'posadzili' Cie na Senatorskiej? Bo z Singapuru raczej nie piszesz ?
;-)
Trzaska - po zmianie przepisow nie zmienilem w terminie licencji i teraz z L+H nici. Czas odnowic licencje, mysle ze przyszly rok gdzies w gorach bedzie dobrym pomyslem, chcialbym!
Chyba jednak jestem pierwszym macantem w tym watku.
8 godzin dziennie 'w etacie' jestem doradca ds reklamy w radiu (czyli jak utrzymac radio).
Po godzinach realizuje sie jako dyplomowany masazysta. To moje drugie 'utrzymanie' i tu widze swoja przyszlosc. Dzis podbilem poprzeczke wieku swoich pacjentow i mialem okazje zajac sie przykurczem 96 letniej Pani.
Pozostale zainteresowania; deska, motocykle (XLV 650 i Varadero to jest to), astronomia, oneironautyka, wino polwytrawne, dobrze zmrozony absolut curant, gotowanie czegos z drobiu, oraz - zapomnialbym - pstrykanie tego co dla mnie ciekawe,
Pozdrawiam,
Parteq