Witam,
Dawno już tu nic nie pisałem, ale jak trwoga to...na forumpo radę
Otóż mam sobie zewnętrzny USB, niejaki Maxtor Basic 500GB.
Wykorzystywany jako magazyn danych - głównie zdjęcia i .
Przyznaję - moja wina - beztrosko zwalałem tam dane. Gigabajty za
gigabajtami. Dysk nie był nigdy porządkowany, aż w końcu coś się z nim
stało, bo nie chciał się otwierać, przestał być rozpoznawany albo komputer
zgłaszał błąd pliku kosza na tymże dysku.
Cóż było robić - uruchomiłem CHKDSK i ku mojemu zdziwieniu działał chyba z 15 minut zanim stwierdził, że wreszcie jest OK. Potem zeskanowałem dysk antywirem, ale okazał się czysty. No to jeszcze JKDefrag dla porządku i po wszystkim. Samo defragmentowanie też trwało chyba dobre 45 - 60 minut....
Teraz mój dysk - rozpoznanie bez problemu jak po maśle - uruchamiam ACDSee, żeby wyszukać kilka zdjęć i co widzę....?
Niektóre pokazują się bez problemu a inne za #$%#@#$ żadne skarby!
Ikonka jest normalna, że to JPEG itd, ale wyświetlić go i jego właściwości jak np. EXIF, za żadne diabły nie idzie...
I co tu teraz zrobić? Ma ktoś pomysł? Radę jaką? Niektórych zdjęć nie mam "zbackup'owanych"....
HELP!
PS. niby np. stoi napisane, że plik ma rozmiar 8,0MB, że to TIFF itp, ale już w Image Atrributes stoi, że Image Dimensions to 0x0 px ! O co tu chodzi?