Jak jeszcze kiedyś pracowałem w gazecie to był podobny problem z soniaczem alfą (tak na oko ze lata temu). Najpierw próbowałem pęsetką, ale niestety ułamałem pina

Aparat ostatecznie wylądował w serwisie (i to jakimś zwykłym serwisie foto - nie Żytnia). Naprawa kosztowała jakieś w sumie niewielkie pieniądze - około 100 zł - tylko to było 2 lata temu (dolar po 2 zł i mniejsza popularność lustrzanek).
Z tego co mówili w serwisie, jest to jedna z "typowych" usterek. Poszukam www tego zakładu gdzie naprawialiśmy i podeślę ci na PW.