Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Uszkodzony aparat - Problemy z karta CF, błąd karty CF

Widok wątkowy

  1. #3
    Początki nałogu Awatar tom170
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Gogolin/Opole
    Wiek
    40
    Posty
    252

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mellan Zobacz posta
    Spróbuj go podciągnąć, może załapie. Coś takiego miałem w jednym czytniku, a nie miałem innego pod ręką. Po wyprostowaniu bolec był obluzowany i karta go wypychała. Rozebrałem czytnik i wstawiłem bolec we właściwe miejsce i śmigało. Za kilka dni kupiłem następny. Takie rozwiązania często są bardzo tymczasowe.
    Ze slotem karty w aparacie to poważniejsza rzecz i serwis będzie nieodzowny.
    Współczuję i sugeruję z własnego doświadczenia nie tykać sprzętu "po kielichu".
    Obchodzę się z nim zawsze ostrożnie czy po czy przed... To była raczej kwestia pośpiechu i źle przeręconą kartą stuknąłem o te piny Prostopadle w stosunku do tego jak się powinno...

    To trudno dostępne miejsce próbowałem pensetą lekko pokrzywioną przeze mnie i nie da rady... siedzi mocno.. Sam aparatu nie rozrkęcę chyba muszę to wysłać do serwisu.. Gdzie najlepiej ? Zeby zrobili szybko/pewnie i w miarę tanio... Ile to może kosztować? Zaloże się ze po poprawieniu tych pinów byłoby dobrze ale sam nie umiem tego zrobić.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Dzwoniłem do jakiegoś serwisu fotograficznego w opolu i facet mi mówi, że normalnie całą płytę główną się wymienia w takim przypadku ok.700zł

    I mówi że można coś pokombinować chociaż czytnik jest wmontowany w canonie 400D w płytę główną...

    Wieciem może coś o tym ? Może lepiej na żywiecką?


    Dzwoniłem na żywiecką mówią 300zł za taką pierdółkę :-/ (wymiana czytnika kart pamięci w aparacie 400D)..

    Warto wymieniać ? Czy sprzedać taniej aparat i kupić nowy ? Migawka ma z 12 000 zdjęć.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Teraz pytanie numer 2 dać facetowi w opolu aparat (serwis fotograficzny) może naprawić bez wymiany części jak się uda. Czy wysyłać na żywiecką ok. 300zł i spokój ? Teraz ceny sprzętu foto są zabójcze więc myślę, że zmiana odpada mimo, że miałbym fundusze to taki uszkodzony 400d za więcej niz 1000zł chyba nawet nie pójdzie (1300 po naprawie). A 450d nówka 2500 więc lekko masakra. 40D ok 3000 nówka.

    Za ile mógłbym sprzedać aparat z taką wadą? 400D + hanhel akumulator zapasowy.
    Ostatnio edytowane przez tom170 ; 31-07-2009 o 13:48 Powód: Automerged Doublepost
    EOS 400D + KIT + 50mm f1.8 + 70-300mm F4-5.6 SIGMA APO DG MACRO + MiniTrekkerAW + Sherpa 600R no i 4GB karta

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •