Cytat Zamieszczone przez Vitez Zobacz posta
Słaby monitor może pokazywać obraz za ostry, a dokładniej za kontrastowy (przecież ostrość to kontrast). Szczególnie ekrany laptopów. Na moim monitorze (skalibrowany NEC 2690WUXi2) wersje Pikczera są bardzo dobre pod względem ostrości a wersje autora wątku za mdłe.
Wniosek subiektywny mogę wysnuć jeden - Ty i Greg S macie monitory do wymiany, albo jak niestety większość - obrabiacie i oglądacie na laptopach bo "jestem amatorem" albo "jakoś to będzie" - to nie są dobre wymówki gdy publikuje się fotografie i oczekuje na ocenę.

A tak naprawdę gdy ktoś się mocno czepia kolorów/ostrości/balansu/jasności to mówię prosto "zrób odbitkę i wtedy oceń". Ja na swoim monitorze widzę to, co bym widział gdybym zrobił odbitkę w dowolnym porządnym labie z opcją "bez korekcji". Jak ktoś ma tylko takie argumenty to ocena odbitki pozostaje jedynym obiektywnym źródłem.
Mam "graficzne" Eizo więc wniosek nietrafiony.
Ostrość to nie jest dokładnie kontrast, tylko kontrast na granicy przejść obszarów o dużej różnicy jasności i/lub koloru. W przypadku monitorów CRT, słaby monitor pokazywał obraz nieostry bo miał problem ze spójnością wiązki wystrzelonej z katody. Przy LCD nie ma wiązki, nie ma problemu.
Algorytm ostrzenia jest algorytmem odwrotnym do algorytmu usuwania aliasingu (usuwania schodków na ukośnych liniach wynikających z dyskretnej natury wyświetlacza lub rejestratora).
Szczególnie podatne na za mocne wyostrzenie są ukośne cienkie linie, takie właśnie jak rzęsy, włosy.
Na dyskutowanym przykładzie widzę taki efekt więc uważam, że są wyostrzone za bardzo. Widzę jeszcze inne skutki za dużego wyostrzenia, ale to już pominę.