Witam
W zeszły weekend, tak po prostu, bez ostrzeżenia, między jedną klatką a drugą, zablokowała mi się sigma 18-50/2.8.
Zablokowała dokumentnie, nie działają żadne pierścienie, utknęła na jakiś 40mm i już. Pierścień AF nie działa (niezależnie od AF/MF), choć sam autofocus można powiedzieć, że daje radę -- tylko jakby wolniej i wydaje inny dźwięk.
Obiektyw nie upadł, nie uderzył w nic, nie wpadł w piasek, nie został zamoczony, po prostu nic...
Czy ktoś miał podobny przypadek? Boję się, że serwis potraktuje to jako uszkodzenie mechaniczne -- naczytałam się trochę o naprawach AF w tej sigmie. A do domu wrócę w ten weekend dopiero...