Jezeli komus sie wydaje, ze jedynkami mozna spokojnie fotografowac podczas ulewnego deszczu ( oczywiscie z uszczelnionym obiektywem i oryginalnym aku ) to jest w wielkim bledzie. 3 jedynki ( EOS 1 D Mark II, EOS 1 D Mark IIN i EOS 1 Ds Mark III ) odmowily posluszenstwa juz pierwszego dnia wielodniowej imprezy MTB. Zaczelo sie od zaparowanego gornego wyswietlacza. Potem bylo juz tylko gorzej. Pod szybka wyswietlacza IIN znalazla sie woda. Pokolei wszystkie aparaty przestaly dzialac. Najgorzej ucierpial IIN poniewaz nie dziala dolny wyswietlacz, nie dzialaja drabinki w wizjerze oraz nie wyswietlaja sie pola AF. Gwarancji juz nie ma i ... naszczescie sprzet jest ubezpieczony. Takze badzcie ostrozni i nie paradujcie z "jedynkymi" podczas deszczu bez parasolki.
Na koniec dla pocieszenia dodam, ze takich przypadkow znam naprawde wiele.