Witam.

Zauważyłem dziwną rzecz w swoim Canonie 50mm f.1.4.

Ustawiając go na , celując środkowym punktem w to samo miejsce, za każdym naciśnięciem spustu do połowy delikatnie "doostrza" w przód lub w tył.
W efekcie 1 na 3 fotki są trafione w punkt.

Zrobiłem taki test: Włączyłem LV, ostawiłem tam ostrość, zrobiłem zdjęcie dla porównania , a następnie wyłączyłem LV i przycisnąłem spust do połowy. : Ostrość za pierwszym przyciśnięciem spustu przesunęła się troszkę do przodu (widać to dokładnie także na skali na ), za drugim albo trafia albo przesuwa się do tyłu. Próbowałem Mikroregulacji ale dalej "doostrza" inaczej za każdym przyciśnięciem spustu.
Mial ktoś z Was taki przypadek?

Kolejna sprawa. Obiektyw nie wymaga Mikroregulacji na nieskończoność. Na bliskie już tak. Da się to naprawić?

Pzdr.