R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
Sorry za OT, ale 5D jest raczej do studia, a w studiu nie pada deszcz i modelki nie uciekają przed fotografem. Każda puszka jest stworzona "do czegoś" innego. Np do reporterki od 5D lepsza będzie 40D (z oczywistych powodów). To, że 1 jest 2x tańsza, nie znaczy, że nie jest PRO.
Wracając do tematu: jak do zdjęć, to bierz 40D, ergonomia i wykonanie o niebo lepsze.
Mam i jednego, i drugiego. I powiem tak - do dużych szkieł, oraz jeśli nie ogranicza nas "wielkość" aparatu (bo w sumie, ni to duże, ni to małe nie jest) - to 40D. Do streetu, albo małych stałek, pokroju 28/1,8, 50/1,8 czy 85/1,8 - 500D jest fantastyczne, przy ISO-H daje naprawdę niezłe możliwości pracy w nocy, bez statywu.
Ergonomia jest lepsza w 40D, niemniej jednak, 500D, porównując do 400D jest naprawdę do przodu - guziki są duże, wypukłe, nie jest trudno namierzyć je w rękawiczkach.
Autofocus - w terenie nie zdarzyło mi się, żeby spudłował któryś z nich (poza 40D, jak miałem krople wody na obiektywie), przy zabawie w focenie jakiegoś dziadostwa w domu, 500D czasami się może zgubić.
No i jeszcze jedna sprawa, 10 vs 15 megapikseli.
Moje wszystkie szkła, za wyjątkiem S10-20, są na 40D ostre. Sigma jest względnie ostra na f/8-11.
Na 500D, przyznam, że ostre było jedynie 28/1,8.
Niemniej jednak ilość detalu, jaką można zarejestrować 500D, miejscami powala
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeśli chodzi o ergonomię, to 500D z GRIP'em będzie wygodniejsze, niż 40D bez. Oba ciała mają jedną wadę - są za małe!![]()
Ostatnio edytowane przez _igi ; 26-12-2009 o 18:41 Powód: Automerged Doublepost
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto
Co do ergonomi to tylko i wyłącznie przejść się do sklepu i pomacać.
A dla mnie co raz bardziej zaczyna miec znaczenie roznica ukladow AF w seriach xxD i xxxD, zwlaszcza przy jasnych stalkach. Co raz wiecej robie fotek w ciemniejszych miejscach zwlaszcza kosciolach i AF na przeslonach bliskich pelnej dziury w w/w szklach zaczyna byc srednio przewidywalny w mojej 450-tce.
Ostatnio edytowane przez Merauder ; 27-12-2009 o 19:21
7D | 450D | C10-22 3.5-4.5 | S8 3.5 Fish | C28 1.8 | C50 1.4 | C85 1.8 | 430EX II | Phottix|
Zgadzam sie z przedmówcą. O ile w dzień na zewnątrz jest ok, nawet na bocznych, o tyle wejście do pomieszczenia, gdzie nawet nie musi być ciemno oznacza dużą loterie, a to jest strasznie niekomfortowe, a wręcz irytujące, gdy nie ma czasu i możliwości na dubla, a okazuje sie, ze AF nie trafił. W tej chwili to najważniejszy z powodów dla którego na wiosne przesiadam sie na 40/50D, chce mieć AF, który mnie nie bedzie zawodził, a robiąc portrety itp. potrzebuje sprawnych punktów bocznych w każdych warunkach.
https://www.flickr.com/photos/marcinmichalowskipl/
C5DII + S24/1.4 Art + C50/1.8 STM + C85/1.8 + 24-105/4 L IS + T70-300 USD VC
40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 4040 40 40 40 40 40 40 40 4040 40 40 40 40 40 40 40 4040 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 40 D
Konstrukcyjnie nie ma sensu porównywać 40 do 500 bo to klasa półprofesjonalna i amatorska.
zdecydowanie lepiej kupić 40D większe body lepiej trzyma się w ręce, lepiej uszczelnione, tańsze niż nowa 500D, oferuje te same możliwości.
Poza wielkością matrycy 300, 350, 400, 450, 500 D to praktycznie ten sam aparat
Tak samo 30, 40 i 50D z tym że te ostatnie to o wiele lepsza konstrukcja.