No ja jednak jestem za wersją kolegów co się tu wypowiadali, że FF da bardziej "plastyczny" obraz niż crop. Czemu uważam że większa powierzchnia na którą rzutowany jest obraz da lepszą plastykę? Robiłem zdjęcia (i robię do dziś cropem, cyfrowe FF cenowo nie osiągalne na obecną chwilę), robiłem FF (analog) i średnim formatem (PSIX) z strasznie ciemnym obiektywem 80/2,8 i jakoś najbardziej plastyczne moim zdaniem były z średniego. Ale to moje zdanie![]()