Sa gorsze na papierze...
Znasz zasade jaka dziala kompresja jpg? Zauwazyles ze najwieksze straty sa tam gdzie efektywnie "nic nie ma" a nie w miejscach gdzie jest duzo detali? Z Twojego przykladu beda to gladkie przejscia na niebie a nie ostra krawedz budynku. Dlatego w rzeczywistosci dobrze skompresowany jpg zachowuje jakosc taka jak tiff. Dopiero przy brutalnym skompresowaniu wylaza kwadraty i wcina potrzebne informacje.
Gdyby jpg z puszek bylo rzeczywiscie powodem straty jakosci to zapewniam, Canon zapisywal by i tiff'y na CF'a... Tylko po co skoro nic wiecej nie widac?