trudno to wyjasnic, nigdy nie bylem w tym dobry, ostatnio robilem na slubie gdzie orkiestra miala duzo mocnych swiatel to moze znajde takie fotki,
na pewno takie zdjecia Ci sie zdarzaly, tylko na to uwagi nie zwracałeś, ogólnie zasada fotografowania jest taka, ze im wiecej swiatla mamy tym potrzebujemy krotszych czasow aby zamrozic ruch, przykladowo przy ostrym sloncu czasami nawet 1/2000s potrzeba, tymczasem to samo przy jupiterach zamrozimy juz przy 1/640s (piszę o piłce nożnej)
na sali weselnej zasada jest prosta, jak światło reklektora zaświeci na twarz czlowieka to przebija światło lampy (oczywiscie to zalezy od wielu czynnikow) i mamy efekt taki ze cale zdjecie jest ostre a twarz poruszona jak u ducha,
tak samo działa ogólne oświetlenie sali, jak jest ciemnica na sali i robimy z lampą to i 1/60s spokojnie starcza aby wszystko zamrozic, bo światło w kadrze to prawie 100% lampa błyskowa, ale co sie dzieje na jasnych salach jak lampa to tylko 30 - 50%? czas zamrożenia maleje propocjonalnie do stosunku światła błyskowego do zastanego (mniej więcej),
od razu mówie ze nie robie zadnego paningu i innych efektowych zdjec, strasznie tego nie lubie, wystarczy ze takie fotki robia sobie sami goście, po co ja mam odwalać amatorkę i ich powielac?
no i ogolnie to polecam zdjac lampe z body na sali weselnej i uzyc radia, lampa na body to zło,