A ja ostatnio popełniłem taki hardcore na chrzcie z z moim 1000D i kitem. Zawodowca nie było tylko jeszcze 2 babcie z małpkami więc i tak wyglądałem najprofesjonalniej . Preselekcja czasu na 1/40 ( wkońcu to nie były zawody sportowe) iso 800, +2/3ev, a przysłonę to i tak aparat otwierał na maxa. Po małych poprawkach na kompie nawet dało się to oglądać.