No i jest to jakaś wskazówka dla mnie.
Jeśli chodzi o ciemność, to ja już nie wiem, bo to chyba zależy jak ktoś ma ustawiony monitor. Inna osoba mówiła, że za jasne
Chyba, że mówisz konkretnie o tych czarnych lasach na dole części zdjęć. Ja akurat mam pogląd, że wyciąganie zawsze za wszelką cenę szczegółów z czarnych miejsc nie jest konieczne. Ja to widzę jako pewne "obramowanie". Cała sztuka chyba tu polega na tym, żeby zachować odpowiednią proporcję takiej czarnej powierzchni względem reszty obrazka. I tu pytanie, czy mnie się to udaje jest pytaniem kluczowym
Pozdrawiam.