Pokaż wyniki od 61 do 70 z 80

Wątek: [test] TAMRON 60mm f/2 Macro - CB Exclusive

Widok wątkowy

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    47
    Posty
    7 446

    Arrow [test] TAMRON 60mm f/2 Macro - CB Exclusive

    Witam.

    Mam nadzieję, że Was dziś zaskoczę.

    Światowa premiera. I to na Canon-Board

    Jako pierwsi zobaczycie w internecie zdjęcia testowe i opis nowego obiektywu Tamrona. Nawet na zachodnich stronach nie ma jeszcze żadnych wiarygodnych sampli. Wszystko to dzięki sprawnemu działaniu naszego dystrybutora - za co oczywiście dziękuję.

    Ale do rzeczy:

    Tamron 60mm f/2.0 Macro 1:1. Jak sama nazwa wskazywałaby - idealny obiektyw zarówno do macro, jak i jako jasna portretówka. Obiektyw jest dedykowany do aparatów z małą klatką (DX, APS-C).

    Wygląd:

    http://img197.imageshack.us/img197/1191/tamron60mm.jpg

    Obiektyw jest dość mały i lekki. Nie ma żadnych ruchomych elementów, AF ustawiany jest wewnątrz. Pierścień ostrości można używać także po ustawieniu AF - czyli tzw. FTM. Obiektyw ma nieco mniej żłobień niż inne Tamrony - przez co wygląda nieco plastikowo. Oczywiście w zestawie jest osłona przeciwsłoneczna i dekielek (55mm). Szkiełko ma metalowy bagnet.

    Autofokus.

    Nie ma zaskoczenia. AF jest i działa. Na szczęście nie jest tak głośny jak 17-50, ale też nie jest to niestety odpowiednik USM. AF ustawiany jest w całym zakresie od macro do nieskończoności, przez co jest nieco wolniejszy niż w tradycyjnych portretówkach.

    Ostrość ustawiana jest dość precyzyjnie. Czasem przy zbliżeniach macro AF się pomylił, ale na szczęście można było doostrzyć pierścieniem (o tej możliwości już wspomniałem wyżej).

    Na szczęście to nie jest szkło do sportu, ale Tamron nadal się nie popisuje na tle konkurencji.


    Winieta

    Minimalna. Na f=2.0 jest delikatna winieta zauważalna, ale po domknięciu do 2.8 efekt ten znika zupełnie.


    Aberracje

    Nie zauważono. Nawet przy otwartej przysłonie aberracja jest dużo mniejsza, niż np. 50 USM domknięty do 2.0. Brawo ! Przypomnę, że w 90 Macro aberracje były dość spore, choć nie uciążliwe.

    Kolory

    Obiektyw świetnie odwzorowuje kolory. Zupełnie, jak nie Tamron 17-50 i 28-75 dają leciutko ciepłobrązowy zafarb, a Tamron 60 maluje prawie jak eLeczka ! Super, super, super.


    Bokeh

    Bardzo ładne rozmycie tła. Najlepiej byłoby porównać, ale nie bardzo mam z czym...


    Ostrość.

    Pewnie najbardziej zagadkowa sprawa w przypadku tego szkiełka. No więc, co tu będę dużo pisał...

    Na f=2.0 ten obiektyw to ŻYLETA !!! . Ostrość na otwartej przysłonie można porównać do domkniętego 50 USM (1.4 na 2.0) a na 2.8 i 4.0 jest ostrzej niż w Canonie ! (a 50-tkę mam przecież wyjątkowo dobrą). Pewnie obejrzycie sobie to na zdjęciach poniżej, ale już tutaj daję mini porównanie z 50 USM:



    Wielki szacun Teraz ja chcę jakieś jasne szkło pod pełną klatkę, skoro oni potrafią robić taką optykę

    Jeśli chodzi o Macro, to obiektyw ostrzy od 23 cm. Ale jest to chyba odległość od matrycy, bo ostrość jest ustawiana już od kilku cm przed przednią soczewką.

    A odwzorowanie jest identyczne, jak w Tamronie 90mm (czego trochę nie rozumiem, no ale to już na korzyść T60).


    Obiektyw da się także podpiąć do 5D, ale pojawia się już dość spora winieta. Ale ostrość jest nadal bardzo dobra, więc można go wykorzystać również na FF do jakichś kreatywnych portretów, jak ktoś lubi winietkę... (ostatnie zdjęcie jest z 5d).

    Ważna rzecz - Tamron 90 f/2.8 przy ustawieniu macro miał tak naprawdę f/5.6 (ciemniał 2 działki przysłony). W Nikonie aparat pokazywał 5.6, w Canonie nadal 2.8. Ale zasada była ta sama - dostawało się mniej światła. Z kolei Tamron 60 TEŻ CIEMNIEJE w zakresie macro, na szczęście tylko 1 działkę przysłony (czyli ma naprawdę 2.8 w zakresie 23~50 cm). No ale taka już specyfika tego typu konstrukcji.

    Na koniec dodam, że obiektyw w sprzedaży w Polsce ma cenę minimalną ustaloną na 2100 zł brutto.

    Podsumuję więc:

    Zalety:

    +++ Ostrość, ostrość, ostrość - nawet na f=2
    + Bardzo dobre kolory
    + Funkcjonalność (dobra portretówka i makro w jednym)
    + Super skorygowana aberracja
    + Mała winieta
    + Dobra praca pod światło - nie zauważyłem flar i blików
    + Innowacyjność - jedyny obiektyw na rynku o takich parametrach
    + zwarta konstrukcja

    Wady:

    - AF mógłby być szybszy
    - cena jest dość spora (choć Canon 60 2.8 kosztuje ok 1600 zł, jednak Tamron jest działkę jaśniejszy)
    - brak futerału w zestawie (a T90 miał...)
    - dedykowany pod małą klatkę

    Zdjęcia testowe (większość zdjęć na f=2, jedno na 2.2 i ostatnie na 2.8):











    Ostatnio edytowane przez Cichy ; 15-07-2009 o 20:08
    O obiektywach wiem prawie wszystko

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •