A masz jakieś sampelki na przysłonach f/8 wzwyż? Takie bardziej pro-macroI ile listków ma przysłona?
A masz jakieś sampelki na przysłonach f/8 wzwyż? Takie bardziej pro-macroI ile listków ma przysłona?
.
the silence is deafening
Dużo piszesz o jasności, która ma bronić ceny szkła, a która w kontekście makrofotografii nie jest bardzo istotna. Zdecydowanie sensowniejszym wyborem jest Canon EF 100mm, który:
1. pozwala uzyskać tę samą skalę odwzorowania bez nadmiernego zbliżania się do obiektu
2. daje większą swobodę w zwiększaniu skali odwzorowania poprzez zastosowanie pierścieni. W T60 dołożenie pierścienia spowodowałoby dramatyczny spadek odległości ostrzenia. Żaden owad tego nie wytrzyma
3. kryje pełną klatkę
4. ma sprawniejszy i cichszy AF
5. kosztuje bardzo podobnie
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
Weź pod uwagę że ten obiektyw jest krótszy od 100-tki - czyli teoretycznie odległość soczewka - przedmiot to by było (odległość ostrzenia - długość obiektywu - odległość gwint-matryca):
Canon 100: 31cm - 12cm - 4cm = 15 cm
Tamron 60: 23cm - 8cm - 4cm = 11 cm
Czyli różnica nie taka duża. Hmmm... tylko jak to się ma do pojedynczych cm o których pisał Cichy?
C7D | S30 1,4 | C17-55 2,8 | S50-150 2,8
Dziękuje, o to właśnie mi chodzi nie telaaas 160 tylko 90 (Nikon), gdzie wewnątrz jeszcze znajdę ze 2 metry (USA) za sobą (portret) i normalne makro (zbliżenia dzieci) a na zewnątrz zawsze uniwersalne (otwarte a ostre i na mfd i na infinity) szkło do wszystkiego.
Cichy ma 350D, Tamron połknie te 8 MPx w przedbiegach. Nie ma tam w Poznaniu 500D?
Ostatnio edytowane przez gietrzy ; 16-07-2009 o 13:53
the silence is deafening
Aż się prosi o bezpośrednie porównanie Tamrona 60 z Canonen EF-S 60.