Zrób zdjęcia gładkiej powierzchni o jednolitym kolorze (MF i nieskończoność), na różnych nastawach - wyeliminujesz tym, teorię o zabrudzeniu. Kolejno sprawdź exify tych uszkodzonych zdjęć - może naprowadzi to Ciebie na jakiś trop. Zdejmij filtr. Generalnie wydaje mi się że to bokeh tak dziwnie wyszedł, te linie są różne na różnych zdjęciach. Bokeh przy dużych przysłonach potrafi dość dziwnie wyglądać. Lub też jest to problem konwersji pliku. W każdym razie odpowiedzi szukałbym w exifach..