
Zamieszczone przez
Peri Noid
Ale dla zoomów może być problem - w moim przypadku dla Tamrona 17-35/2.8-4 na szerokim kącie korekta była inna, a na wąskim inna i dość istotnie się różniły od siebie. Efekt - przy przeogniskowaniu zdjęcie albo było prześwietlone, albo niedoświetlone, albo trzeba było za każdym razem przestawiać korektę - upierdliwe do bólu. Ponieważ cały używany przeze mnie zakres mam pokryty teraz przez akceptowalne przeze mnie AF, wróciłem do standardowej matówki pozbywając się problemu z pomiarem światła, a ta z klinem wylądowała w szufladzie.