Ja to robię tak:
1) wywołane z raw jpg wrzucam do iPhoto (od tego się wątek zaczął- nawiasem mówiąc iPhoto się "w międzyczasie" nieco rozwinęło),
2) w iPhoto wybieram Album,
3) układam fotki jak mi się podobają, podpisuję jak trzeba, dorzucam kolejne strony (do 100) etc.
4) wybieram drukowanie (opcje wysłania do druku w PL oczywiście nadal nie działają),
5) zapisuję jako pdf
6) idę do najbliższej przygotowalni (akurat moja najbliższa to ProteaTaff w Warszawie),
7) za godzinę mam w ręku książkę w formacie 21x28 na papierze 210 albo 250g. wydrukowaną, zgrabnie zbindowaną i oprawioną w grubszy, półprzeźroczysty plastik. IMHO wygląda to znacznie lepiej niż obleśna "twarda oprawa" na którą jeszcze trzeba czekać. Za 100 stron Państwo liczą 100 zł plus VAT.
Uwaga 1: Druk cyfrowy to druk cyfrowy. Jakość fotolabu na pewno to nie jest. Ale jak na album z fotkami z wczasów jak dla mnie absolutnie wystarczająca.
Uwaga 2: Punkty 5-7 powyższej wyliczanki oczywiście nie wymagają używania MakaDrukarnia przyjmuje pliki niemal w dowolnym cywilizowanym formacie, chyba nawet mają jakąś stronę w internecie do przesłania fotek, niemniej "własnoręczne" zrobienie albumu w iPhoto lub podobnym sofcie na PC ma swój urok.