Oczywiscie pisalem o tych wszystkich robiacych zakupy w usa ktorzy sie z taxem zetkneli.

Nie chodzilo mi w tym poscie o licytowanie sie, kto wie a kto nie wie co to jest tax a o zaznaczenie roznicy jaka jest pomiedzy opcjonalnym podatkiem a durnym rozbijaniem cen na pare czesci, ktore i tak trzeba zaplacic.

Czepiasz sie...