Ostatnio mój 50D z gripem i podpiętym 24-70/2.8L (razem jakieś dwa kilo) gruchnął o drewnianą ławkę i przyznam, że zrobiło mi się gorąco ale dwucyfrowe body a zwłaszcza eLki dużo potrafią wytrzymać.

A jeżeli daję żonie do ręki aparat to zawsze zaczynam od nałożenia paska na szyję :-)