Moge powiedzieć gdzie nie warto iść. Nie idzcie na Żeromskiego. Rządzi tam kobieta, której wydaje się, że jest niepodważalnym guru fotografii. Robiłem, tam fotografie do dokumentów i zdjęcia wyszły zbyt jaskrawe przez co wyglądałem jakbym miał puder na twarzy. Jednak jej wydawało się, że jej opinia jest niepodważalna i na tym się skończyło. Na dodatek te zdjecia widział ktoś kto na codzień zajmuje się fotografią portretową i stwierdził to samo.