Generalnie nie ma szans że coś źle będzie działać, prześwietlać itp.
W canonie cała komunikacja jest cyfrowanp. aparat wysyła info do lampy o ISO i czeka aż lampa to potwierdzi i tak po kolei
![]()
Sekwencja wyzwalania lampy oraz pre-flash też leci po magistrali, dodatkowo jest jeszcze podawana masa na ten duży pin w stopce do wyzwolenia zwykłych lamp.
Całą transmisja jest na tyle szybka że mało prawdopodobne jest wycięcie tylko jakiś instrukcji, przez chwilowy brak styku - zresztą jak to się stanie zostanie komenda powtórzona. Jedyna szansa że nie komunikuje się po E-TTL wcale...
To jest tylko kabel po prostu działa, albo nie działa...
Może coś źle kontaktuje, poprawność połączenia można sprawdzić byle miernikiem za 5zł.