No i w końcu wybrałem Zdecydowałem się na Tamrona. ...
Pierwszy se ne da... drugi se ne da... trzeci, czwarty, piąty, szósty i siódmy też....
Wyszedłem załamany, żaden nie ostrzył tak jak powinien, albo przed albo za albo w kosmos....
jeszcze jeden z innej dystrybucji i..... też bania...
o....
Miałem to samo. Przetestowałem 8 tamronów i jedną Sigme 18-50 f2,8.
Zero celności z moim 400D
Podpiąłem Canona 17-85 IS i już z nim wyszedłem ze sklepu.
Ma swoje wady ale zalet ma więcej.