Dokładnie. Choć większe też przeważnie dopalę mocno rozproszonym światłem. Jak jest na prawdę zimno to można pokombinować z pełnym wyciągiem i przy całkowicie zastanym (+odbłyśnik z folii).
Tu jeden z przykładów (też z Takumarem)
KLIK
Błysk dopełniający. Czasem skracam czas, lub podsuwam coś pod tło. Zwłaszcza w fotografii studyjnej. Arachiusz i Artur stosują podobny patent. Kartka maźnięta farbkami, coś matowego o nieregularnych kolorach, ładnie imituje trawę/krzaczory rozmyte przez bokeh obiektywu![]()