A co ma piernik do wiatraka?
Owszem, kiedyś jak się zapięło gripa do aparatu to miał więcej prądu i szybciej obracał silniczkiem od przesuwania filmu... ale teraz to aparat jest tylko cięższy i nie trzeba wymieniać akumulatora...
Grip jest dobrą rzeczą -umożliwia mi trzymanie 350d (imho bez gripa nie da się tego porządnie złapać, a szczególnie z zapiętym czymś cięższym i dłuższym)
mam gripa bodajże Delta -nie jest to może szczyt myśli technicznej ale swoje zadanie spełnia. Poza tym odniosłem subiektywne wrażenie (bo tylko kilka razy miałem 2 akumulatory w gripie i odniosłem wrażenie, że więcej zdjęć udało mi się zrobić na 1x2 niż na 2x1 aku).