Jak tylko będę miał okazję to sprawdzę. Jednak w dalszym ciągu wydaje mie się że to nie jest to samo. Nie dawno robiłem zdjęcia illuminacji mostu i wydaje mi się że czym innym jest "przelot" ciemnego w tym monecie obiektu a czym innym drgania "świecących" obiektów które są w tym momencie rejestrowane przez matrycę. Jeżeli te "świecące" obiekty będą drgały to wyjdą nieostro. Chwilowe przesłonięcie obiektywu zdaje się być tylko skróceniem czasu ekspozycji w takim przypadku.
Inaczej jeszcze by wyjaśnić to co mam na myśli. O ile się dobrze orientuję to pierwsze na świecie zdjęcia obiektów szybko poruszających się były robione z wykorzystaniem błysku, który dzięki krótkiemu czasowi swego trwania dawał efekt zamrożenia.
Tak więc jeśli dobrze rozumuję to nie można tych sytuacji traktować tak samo.