-
Winien jestem sprostowania i przeprosin za złą informację o autofokusie Canona 18-200IS, którą uporczywie powtarzałem w ślad za testem tego obiektywu w DFV 12/2008. Otórz dzisiaj dostałem maila od autora artykułu, do którego zwróciłem się o wyjaśnienia, następującej treści:
"Obiektyw mieliśmy wtedy w testach jako gorącą nowość, tylko na kilka dni, testowaliśmy go tuż przed zamknięciem numeru. Tłumaczę się dlatego, że pisząc o tym napędzie popełniłem błąd – ten obiektyw nie ma napędu ultradźwiękowego. Wprawdzie nie udało mi się odnaleźć bezpośredniej informacji na temat tego, jakiego silnika używa, bo Canon nie raczył jeszcze dołożyć go do oficjalnych tablic takich jak te:
http://www.usa.canon.com/app/pdf/lens/EFLensChart.pdf (tu widać nawet rodzaj napędu USM)
http://www.photocourse.com/itext/can...oneflenses.pdf (tu widać, czy jest USM, czy też nie)
ale nie ma obiektywu Canona, który by miał napęd ultradźwiękowy (nieważne, Micro czy Ring), a nie miałby w nazwie oznaczenia USM.
Szczerze mówiąc, sam nie rozumiem, jak mogłem popełnić taki szkolny błąd. Tylko jedno wyjaśnienie przychodzi mi do głowy – praca tego obiektywu przypominała tak bardzo konstrukcję z silnikiem USM, że z automatu napisałem to, co napisałem. Pamiętam wyraźnie, że byłem autentycznie pod wrażeniem tego, jak szybko i cicho ustawiana jest ostrość. Inne możliwe wytłumaczenie jest takie – był to na tyle gorący produkt, że informacji na jego temat było jeszcze w sieci dość mało. Mogłem natrafić na jakąś stronę z taką informacją (która później została skorygowana) – w Internecie takie błędy można usunąć błyskawicznie, a w druku nie da rady. Ale nie zmienia to faktu, że ten pożałowania godny błąd jest tylko i wyłącznie moim przewinieniem."...
A swoją drogą jeśli to jest "zwykły" śrubokręt to efekty są raczej niezwykłe!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum