Niedawno wrocilem z Krety, okolice Chani. Samo miasto ma swoj klimat, wieczory pelne turystow, kanjkpi itp - typowo jak to na poludniu.
Podobnie jest w Rethymoncie (nie pamietam nazwy dokladnie). Typowe turystyczne miejscowości, ale naprawdę ładne i przyjemne, mają swój urok.
Porobiłem troche fotek arch, streeta, plener nocny... jednak brakowalo mi widoku rodowitych kretenczykow, osolow, kotow...
Wynajelismy samochod i dopiero wtedy mozna zobaczec cos wiecej a moim zdaniem jest... zwlaszcza góry, wąwozy, przyjaznych ludzi... Polecam.
Samochod 3 dni=100E, benzyna 1 litr=1,2E.
Ceny - w okolicznych sklepach 2-3 razy drozej niz u nas po przeliczeniu, taxi 1km=1,5E, w nocy 2,5E.
W warszawie na obiad z dziewczyna (ktora prawie nie je) srednio wydajemy 40-60 zl, tam placilem srednio 130-180 zl.
Na Santorini sa wycieczki w granicach 100E (1 dzien).
Lipiec, sierpien ze wzgledu na tlumy i upal bym nie polecal.