Ja w sumie mam trochę podobny problem.
Zestaw to 30D + 100mm f.2.0
Zdjęcia robione na f/2.2
Robiłem tym szkłem różne zdjęcia (głównie sale/hale) i było wszystko OK.
Bardzo ładnie trafiał.
Utrzymywałem się w ISO 400.
Aż nadeszła jedna sesyjka . Obiekty były bardziej oddalone niż zazwyczaj
a i było ciemniej bo robiłem na ISO 800 .
Po wrzuceniu zdjęć na kompa zobaczyłem że ogromna większość jest lekko przestrzelona (ostrość poszła bardziej do tyłu niż na główny obiekt)
A robiłem na punkcie centralnym choć i boczne były czasem w ukryciu.
Dwa dni później robiłem inną sesję i już było w porządku . (przed sesją profilaktycznie przeczyściłem styki bo nie miałem innego pomysłu czemu zaczął tak pudłować)
Dodam jeszcze że wcześniej jak miałem 50mm f/ 1. 8 to też przy dalszych obiektach miał problem z wstrzeleniem się w cel .
I czy właśnie to normalne czy coś mam z aparatem?
Bo tą pięćdziesiątkę to jeszcze zrozumiem , ale 100mm USM?