Cytat Zamieszczone przez BeatX Zobacz posta
swoja droga chetnie poslucham uwag osoby, bardziej doswiadczonej w kwestii makijazu, takze jak mozesz wymien te wady
Ciekawe czy autor wątku i zdjęć chce . Najwyżej usunę się potem .

Na początku wolę zaznaczyć - to tylko subiektywna opinia. Nie ma jednej, odgórnie narzuconej 'szkoły makijażu' bo to, podobnie jak fotografia, dziedzina sztuki a nie nauka ścisła z ogólnymi wzorami. Tak więc jak ktoś z uwagami na temat makijażu się nie zgadza to nie ma sensu się szarpać czy przepychać, wystarczy powiedzieć "ja wolę inaczej" a już osoby oglądające efekt danej 'sztuki' same sobie ocenią.

Ale... do sedna, u tej konkretnej modelki:
- częsty błąd to brak 'blendingu', czyli rozmycia krawędzi makijażu ze skórą, szczególnie przy nakładaniu cieni do oczu (na powieki nad oczami) to często widać. Mocne cienie vs brak rozmycia ich krawędzi ze skórą bez cienia = efekt jak z pieczątki, czyli makijaż "na pandę" (w tym przypadku kształt się z pandą nie zgadza ale efekt podobny ). Czyli po nałożeniu cieni trzeba odłożyć gąbeczkę/pędzelek i paluszkiem pac pac - rozmasować krawędź nałożonych cieni by stopiła się ze skórą

- podkład. Tu szczególnie są różne szkoły i niestety ta popularniejsza to taka że podkład powinien być ciemniejszy niż naturalna skóra. Popularniejsza bo nadaje skórze taki 'opalony' wygląd. Niestety - rzadko która dziewczyna się cała wysmaruje podkładem, więc 'opalona' jest tylko twarz a co z dekoltem, dłońmi? Niestety niewielu facetów zwraca na to uwagę, skupiając się na imprezkach na innych częściach ciała niż twarz, stąd ten błąd doboru podkładu jest powielany właśnie przy makijażach imprezowych i w czasopismach młodzieżowo-studenckich ...
Prawidłowo dobrany podkład powinien być tej samej tonacji co skóra dłoni/szyi (nie twarzy, bo ta jest często ciemniejsza w wyniku opalenia/kremów/samoopalaczy itp) i nałożony również na ramiona, przedramiona, dłonie, dekolt - by na zdjęciach (szczególnie gdy przykłada się dłonie do twarzy) nie było widać różnicy

- błyszczyk. Róż do tak ciemnego podkładu, dodatkowo zdjęcie doświetlane lampą? Wybacz... po prostu zalatuje kiczem. Błyszczyk powinien być dobrany do kolorów stroju, pomysłu i nie 'wystawać' tak bardzo kolorem ponad podkład. Ten kolor błyszczyka do niczego mi w tych zdjęciach nie pasuje. Troszkę ciemniejszy i raczej pomadka, nie błyszczyk, jeśli planuje się użycie światła błyskowego.

- na koniec bo tu nie jestem pewien. Mocno subiektywna opinia to wydaje mi się że brwi są dość mocno podkreślone... ale oświetlenie jest takie że ciężko dobrze ocenić, poza tym tej modelce to nawet pasuje, więc brwi mocno bym się nie czepiał, tylko zalecał ostrożność by nie przegiąć czasami z ich podmalowywaniem - przy delikatnej urodzie mogą wyjść zbyt 'krzaczaste'