Rabaty w USA - kiedy będą następne

[paweleverest]

Aktualnie w USA na niektóre produkty Canona są udzielane rabaty. Promocja trwa do 11 lipca . Chodzi mi po głowie 16-35 2,8L II ale darmowy i bezpieczny transport bede miał dopiero w okolicach lutego 2010. Nie chce na tak długo zamrażać kasy stąd moje pytanie. Czy te rabaty pojawiają sie tylko raz w roku, czy też mozna liczyć na coś podobnego np przed świetami lub też zaraz po nich??

[grzegorzki]

Ciekawe czemu nie ma tego w Polsce ? ! ? !
http://www.usa.canon.com/consumer/co....mc_id=C125466

[BuRton]

Ciekawe czemu nie ma tego w Polsce ? ! ? !
http://www.usa.canon.com/consumer/co....mc_id=C125466

Bo w Polsce nie ma kryzysu ? :-P

[paweleverest]

w usa są co pewien czas wg moich obserwacji dwa razy do roku ale ... chciłem sie upewnić

[ostrowin]

Bo w Polsce nie ma kryzysu ? :-P

No oczywiście że nie ma,szkoda tylko że złotówka leci na łeb na szyje,z drugiej strony Ameryka to dziwny kraj,boryka się z recesją tak jak cała Europa a i tak dostają taki bonus,u nas o Cash Backu w tym roku można zapomnieć,przyszłoroczny też pewnie będzie stał pod znakiem zapytania.

[pan.kolega]

No oczywiście że nie ma,szkoda tylko że złotówka leci na łeb na szyje,z drugiej strony Ameryka to dziwny kraj,boryka się z recesją tak jak cała Europa a i tak dostają taki ,u nas o Cash Backu w tym roku można zapomnieć,przyszłoroczny też pewnie będzie stał pod znakiem zapytania.

Canxon ma zwykle rebaty w USA 2 razy w roku: wiosenno-letnie (maj-lipiec) i jesienno-zimowe (październik-styczeń).

Recesje, depresyje, hossy i bessy nie mają żadnego wpływu na ceny obiektywów Canxona w USA, bowiem ceny Canxon ustala właśnie w dolarach. Więc i rebaty są zwykle te same, bez względu na nic. Natomiast w mniej szczęśliwych krajach ceny się zmieniaja zaleznie od kursu dolara. Powoduje to szok cenowy w tych krajach i spadek sprzedaży kiedy dolar drożeje. Canxon stara się więc podwyższać ceny troche mniej niż dokładnie według kursu, czyli obywatele krajów podrzędnych dostają bonus cenowy. Żeby jeszcze rebaty dostawali, to chyba przesada. Rebaty będą kiedy nie daj Boże dolar spadnie. Canxon zamiast obnizyć ceny w krajach pozostałych da wtedy rebaty.

Np. patrzę na numer Popular Photography z zeszłego stulecia (czerwiec 1998r., znaczy 11 lat temu kiedy prezydentem był Bill C., istniała jeszcze Minolta, EOS Elan II był ciągle na reklamach, a aparaty elektroniczne zwane również cyfrxowymi miały ok. 1-1.5 MPix już od ok. $400. Karty CF miały do 48 MB i kosztowały ok $10 za 1 MB, czyli karta 16 GB kosztowałaby 160 tysięcy dolarów co najmniej. Ja taką dzisiaj nabywam za $30.

Ale ceny obiektywów Canxona były takie same jak dzisiaj, a w międzyczasie też żadnych zmian poza +- 10% nie było. Trend jest bardzo lekko spadkowy, mimo inflacji, tzn. na ogół ceny wszystkiego poza komputerami i elektroniką rosną.

Np. w B&H:

1998 EF 17-35/2.8 $1400 po rebacie $100
2009: EF 17-35/2.8 II $1350 po rebacie $100

1998: EF 28/1.8 $440
2009: EF 28/1.8 $420

1998: EF 50/1.4 $340
2009: EF 50/1.4 $325

1998: EF 85/1.8 $350
2009: EF 85/1.8 $355

1998: EF 135/2.0 $1029
2009: EF 135/2.0 $935

1998: EF 200/2.8 $700
2009: EF 200/2.8 $695

1998: EF 400/2.8 $7400 NEW
2009: EF 400/2.8 $6800 IS

Coś mi wyjada niektóre słowa....dziwne.

[jotes25]

Recesje, depresyje, hossy i bessy nie mają żadnego wpływu na ceny obiektywów Canxona w USA, bowiem ceny Canxon ustala właśnie w dolarach.

Wszystkie korpusy i znakomita większość obiektywów (w tym wszystkie L) są produkowane w Japonii. Zatem o cenie sprzętu w USA decyduje też w jakiejś mierze sytuacja pary jen/$. Pamiętam, że około roku temu, gdy jen był bardzo mocny, były podwyżki cen w USA.

[pan.kolega]

Wszystkie korpusy i znakomita większość obiektywów (w tym wszystkie L) są produkowane w Japonii. Zatem o cenie sprzętu w USA decyduje też w jakiejś mierze sytuacja pary jen/$. Pamiętam, że około roku temu, gdy jen był bardzo mocny, były podwyżki cen w USA.

Dolar spadł poniżej 100 ¥ w okolicy Id Marcowych zeszłego roku. W tym czasie ceny Canona były ciut niższe niz dzisiaj. Ceny wzrosły o kilka procent około lipca, do poziomu jak dzisiaj, ale to są właśnie te niewielkie fluktuacje, których ja w ogóle nie zauważam.