Wydaje mi się, że umiem, tylko przy dużych zabrudzeniach trzeba się trochę napracować. Albo ja mam jakiegoś lewego lenspena...
Ja zabrałam babci ścierkę z mikrofibry "do szyb i luster" z jakiegoś magicznego zestawu szmatek otrzymanych od znajomej. Do obiektywów super, żadne foto-szmatki się nie umywająZamieszczone przez smelbo
A izopropanol polecają wszyscy, tylko jakoś nigdy się nie zebrałam, żeby go poszukać.