Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: fotolaby a dalsze ewentualne (niechciane) losy naszych zdjęć?

  1. #1
    leszek25
    Guest

    Domyślnie fotolaby a dalsze ewentualne (niechciane) losy naszych zdjęć?

    czy zastanawialiście się co się może potem dziać z naszymi fotami (a przecież oddajemy do wywołania w najlepszych parametrach i bez żadnych znaków identyfikacyjnych)? jak można miec pewność, ze ktoś sobie ich nie zgrywa, pokazuje, handluje, i tak dalej...
    czy kiedyś trafiliscie na fotolab, który by autorów uspokajał w tej kwestii i choć jakieś pozory bezpieczeństwa naszych zdjęć zapewniał?
    może przeczulony jestem
    albo za długo żyję na świecie i za dużo słyszałem
    pozdrawiam i czekam na reakcje

  2. #2
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Będzin
    Wiek
    46
    Posty
    113

    Domyślnie

    Sam pracowałem kiedyś w labie... za duży przemiał był jednak na takie rzeczy, o których piszesz. Jedyne zdjęcia, nad którymi robiło się jakąś pauzę to były zwykle domowe próby "nibyaktów" na tle meblościanki albo innego "bajzlu"... ot człowiek się pośmiać mógł.
    Ale żeby zgrywać czyjeś zdjęcia? Nie...

    Ale może są takie laby, w których roboty brak i można siedzieć i oglądać zdjęcie po zdjęciu i kombinować jak by tu sobie dorobić.
    Osobiście korzystam z labu, gdzie wiem, że przemiał jest tak ogromny, że panie nie mają nawet czasu na jakieś większe korekty (poza tymi zleconymi) i jak mam jakąś ważną pracę to przyjeżdzam tam w środku nocy i "zaprzyjaźniam się" z pracownikami
    Wiem, że nic nie wiem :/

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    3city
    Wiek
    40
    Posty
    1 719

    Domyślnie

    Ja nigdy nie pytałem w moim labie (wywołuję w jednym, jakby coś wyciekło to będę wiedział gdzie iść z pozwem), co dalej dzieje się z moimi fotografiami. Chyba nie ma szans na pełne zabezpieczenie, raczej nigdy nie dowiesz się, że np. jakaś Twoja piękna fota pojawiła się u pracownika labu na ścianie jego gościnnego pokoju... Dla nas lepiej by było, gdyby taka osoba sprzedała gdzieś tą fotografię - a to do jakiejś reklamy itp - łatwiej wtedy wytropić złodzieja i egzekwować swoich praw. Jeśli zdarzy się już tak nieprofesjonalne zachowanie, to zawsze można dochodzić swoich praw w sądzie, tak jak to robił Bartek:

    http://the-art-of-light.blogspot.com...awa-walcz.html
    Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz1972
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Ząbkowice Śląskie
    Wiek
    52
    Posty
    3 042

    Domyślnie

    przykład wykorzystania foty przez lab:
    http://canon-board.info/showthread.php?t=16199

    i kolejny przykład jak lab nie powinien robić
    http://canon-board.info/showthread.php?t=5923

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar tpop
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    45
    Posty
    1 465

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leszek25 Zobacz posta
    jak można miec pewność, ze ktoś sobie ich nie zgrywa, pokazuje, handluje, i tak dalej...
    ano zadnej no bo i jak? Nigdy nie wiesz co za pomysl moze komus wpasc do glowy z nudów.

  6. #6
    Zablokowany
    Dołączył
    Jun 2008
    Miasto
    białystok
    Wiek
    48
    Posty
    78

    Domyślnie

    Pracowałem w dwóch labach i tak jak kolega pisał wyżej, jest to za duży przemiał. Aczkolwiek czasami zdarzają się jakieś fajnie fotki których zawiesi się oko . A na złodzieja wszędzie możesz trafić i nie ma na to rady. Jeszcze jest kwestia utylizacji odpadów. Gdzie trafiają tzw. odrzuty. Czy do profesjonalnej firmy utylizacyjnej, czy do pana Miecia który pali nimi w piecu

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Oct 2006
    Miasto
    Kraków/Szczecin
    Wiek
    45
    Posty
    1 641

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez leszek25 Zobacz posta
    czy zastanawialiście się co się może potem dziać z naszymi fotami (a przecież oddajemy do wywołania w najlepszych parametrach i bez żadnych znaków identyfikacyjnych)? jak można miec pewność, ze ktoś sobie ich nie zgrywa, pokazuje, handluje, i tak dalej...
    Bardzo proste! Ja takową mam - robię zdjęcia na tyle kiepskie, że nikomu się nie będzie chciało!
    Fotograf platoniczny

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •