Pozwólcie, że sam sobie odpowiem na pytanie.
Otóż poczyniłem testy, i co z nich mi wyszło:
winę za wszystko ponosi, nie fotograf, czyli ja, ale jedynie obiektyw.
Na programie Av, zrobiłem fote na najmniejszej przysłonie, (2,8) i fota jest super, to samo zdjęcie po 10 sekundach, ale przysłona przestawiona na 13, i zdjęcie prześwietlone, poprostu białe, migające na czarno.
Próbowałem potem na dużej przysłonie wcisnąć podgląd głębi i bez efektu, nic się nie dzieje.
Wniosek jeden:
OBIEKTYW SIGMA 17-35 1:2,8-4 EX HSM NIE NADAJE CIĘ DO CYFRAKA.
z EOSem 5 chodzi doskonale.
Może ktoś chce kupić wyżej wymieniony obiektyw, SPRZEDAM
Canonier